środa, 21 lipca 2010

Wakacje na wsi czy nad morzem?


Wakacje na wsi czy nad morzem? W tym roku ZUZU nie miała tego dylematu ... ostatnie dwa tygodnie spędziłyśmy na wsi nad morzem :) Cudowne miejsce - ciche, spokojne, żyjące swoim trybem, z dala od turystycznych kurortów, zapiekanek, lodów, smażalni ryb i wieczornych dyskotek. Rano budziło nas klekotanie bocianów, a wieczorek usypiał śpiew świerszczy. 15minut spacerem od domu, idąc wiejską drogą, czekała na nas plaża. Szeroka, z białym piaskiem, czystą wodą, bez tłumu, bez panów sprzedających lody i kukurydzę, bez wrzasków dzieci ... chwilami czułyśmy się jak na bezludnej wyspie. I pogoda - Mama obawiała się jej nad polskim morzem, a tu proszę - dwa tygodnie bardzo wysokich temperatur (przekraczających w cieniu 30 stopni), pełne słońce, a od morza chłodzący delikatny wiatr. Jednego dnia spadł deszcz ... długo wyczekiwany ... dlatego został przyjęty z uśmiechem na twarzy, pozwalając wszystkim w końcu odetchnąć od upałów. ZUZU bardzo aktywnie spędziła ten wyjazd: długie spacery wzdłuż plaży, po lesie, wiejskich ścieżkach. Wycieczka do Sopotu i na Hel. Plażowanie, odpoczynek na trawce, a nawet próba ochłodzenia się w basenie. Beztroskie dwa tygodnie ... niestety już za nami.





1 komentarz: