Dyniowe muffiny Mamy, halloweenowy kapelusz i krepinowe duszki (dzieło Niani), wspólne wycinanie dyni z Tatą. Dynia zamiast straszyć, mocno śmieszyła. ZUZU przed snem chichrała się do niej ze wzajemnością ;) Na koniec pojawiło się nawet "pa pa pynka" :)
poniedziałek, 31 października 2011
piątek, 28 października 2011
wieczorny youtube
Wieczorne youtube'owanie to już chyba tradycja. "ABC song", "Baby TV", "Pingu" to ulubione wybory internetowe ZU.
A różowa kokardka we włosach to krepinowy kwiatek zrobiony przez Nianię :) Tygrys też dostał jeden ... na chwilę przeistoczył się w kolorową tancerkę flamenco ;)
A różowa kokardka we włosach to krepinowy kwiatek zrobiony przez Nianię :) Tygrys też dostał jeden ... na chwilę przeistoczył się w kolorową tancerkę flamenco ;)
niedziela, 23 października 2011
mniam mniam KOKO
Sobotnią pierwszą połowę dnia ZUZU spędziła na spacerze w Parku Saskim. Główną atrakcją było karmienie kaczek i gołębi. Zanim dotarliśmy do stawu, Zu wykrzykiwała przez cały park "KOKO, gdzie jesteś?", a gdy na horyzoncie pokazały się ptaki okrzyk zamienił się na "O! mniam mniam KOKO" :)
Popołudniu czekała na Zu pyszna domowa szarlotka u Babci.
Popołudniu czekała na Zu pyszna domowa szarlotka u Babci.
piątek, 21 października 2011
Skarby jesieni
Ostatnio po spacerach z nową Nianią, wózek Zu dość mocno przybrał na wadze. Okazało się, że to potężne zasoby kasztanów i żołędzi zebranych w parku dodały mu obciążenia. Ale wszystko było przemyślane. Dziś ZUZU i Niania dodatkowo przyniosły kolorowe bukiety liści. Z zebranych jesiennych skarbów powstało magiczne miasteczko, zamieszkałe przez kilka śmiesznych ludków. Mama widząc efekt końcowy była zachwycona ... a to jeszcze nie koniec, "dobudówka" ma nastąpić w przyszłym tygodniu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)