Tegoroczny Dzień Dziecka wypadał w piątek, tak więc dla chętnych była możliwość wydłużenia go aż do końca weekendu :) Mając dwójkę dzieci oraz wiele wujków i cioć chętnych do spotkania się z ZUZU i NIKĄ, okazało się to super rozwiązaniem :) Mieliśmy sporo odwiedzin i zebraliśmy potężny zapas zabawek - przynajmniej na najbliższych kilka lat ;), nie mogło zabraknąć wizyty w lodziarni, długich wygłupów na placach zabaw oraz cudownej imprezy urodzinowej pewnego 5letniego Super Bohatera :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz