sobota, 7 maja 2011

małe co nieco


Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatku!
- Co, Prosiaczku?
- Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, czy jesteś. "








Mama przeprasza za tak długą przerwę na blogu. Powrót do pracy troszkę ją przerósł. Obiecuje nadrobić wszystkie zaległości :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz