niedziela, 4 kwietnia 2010
Pierwsze święta ZUZU
Pierwsze święta ZUZU. Było święcenie koszyczka, śniadanie przy rodzinnym stole oraz kilkugodzinne spacery w gronie najbliższych. Była też sukienka z kaczuszką i niebieskie rajstopki ... oraz różowa opaska z kokardką. U dziadków była masa prezentów od Zajączka (w tym czarnoskóra lalka z czarnymi dreadami w różowej sukience). Były też przedświąteczne wieczory spędzone na zabawach z Tatą, w czasie gdy Mama krzątała się po kuchni szykując słodkie mazurki, imbirową babkę i soczystą szynkę. Było ciepło w powietrzu i jeszcze cieplej na sercu. Ale przede wszystkim to były Ich pierwsze wspólne święta ... pełne miłości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Suuuper! Wielkanocne pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńU nas identyczny mazurek w krateczkę i też posypany płatkami migdałowymi! Ciekawe czy u Ciebie też z konfiturą z płatków róży?....
tak tak :))) Mazurek Różany ;)
OdpowiedzUsuń